HISTORYPOŻ & MUZEOPOŻ

 

Blog o historii ochrony przeciwpożarowej, s​​​​​​przętu gaśniczego i działalności straży

HISTORYPOŻ & MUZEOPOŻ
Blog o historii ochrony przeciwpożarowej, s​​​​​​przętu gaśniczego i działalności straży
Blog o historii ochrony przeciwpożarowej, s​​​​​​przętu gaśniczego i działalności straży

historia ochrony przeciwpożarowej
historia straży pożarnej
dawny sprzęt techniki pożarniczej

Platforma edukacji w zakresie ochrony ruchomych zabytków techniki pożarniczej i opieki nad tymi zabytkami.

NA SKRÓTY

O PORTALU

16 kwietnia 2024
— Pudełko zapałek - to wszystko  co udało nam się uratować!  Ryc. ze zb. Muzeum Karykatury w Warszawie autorstwa Stanisława
30 marca 2024
Zacerować albo  przykleić łatę i zasznurować! Radzili starzy strażacy przełomu XIX i XX wieku odnośnie reperacji węży tłocznych. Proste, praktyczne
15 marca 2024
Dzisiaj przestawiam Wam jedną z moich ulubionych strażackich reklam dwudziestolecia międzywojennego. Swoim stylem graficznym nawiązuje do  art déco, ale także

PRZEJDŹ DO INNYCH ARTYKUŁÓW

03 sierpnia 2022

Średniowieczny komin

Z wczesnośredniowiecznych dokumentów pisanych, trudno zinterpretować treści dotyczące  systemów odprowadzania dymu z wewnątrz mieszkalnych budowli murowanych lub drewnianych  znajdujących się na ziemiach polskich. Badania archeologiczne niekiedy potwierdzają jakich używano sposobów i materiałów niemniej jednak  należą one do nielicznych odkryć, ponieważ wiele z tych obiektów to dziś trwałe ruiny, a te które się zachowały do naszych czasów  przez stulecia remontowano, rozbudowywano i dopasowywano architekturą i stylem do potrzeb właścicieli i ich zarządców.  

 

Danuta Janakiewicz-Oleksy

Centralne Muzeum Pożarnictwa w Mysłowicach

Artykuł został opublikowany w Przeglądzie Pożarniczym nr 7/22. Na Historypoż pełna wersja przed korektą.

Suwak pożarniczy w zb. CMP.

W budowlach zamkowych, siedzibach szlacheckich lub w gospodarstwach chłopskich typu skansenowskiego  przedstawiane są głównie retrospekcje minionych zdarzeń, a wszelkie aranżacje we wnętrzach i na zewnątrz, głównie oparte są na dokumentach ikonograficznych, z których często udaje nam się wysunąć odpowiednie wnioski.

 

Od dziury w dachu po otwory i wypusty

 

W zamierzchłych czasach, kiedy nie znano jeszcze typowych systemów kominowych w ścianach budowli mieszkalnych i użyteczności publicznej – wentylami, które dostarczały świeże powietrze i jednocześnie odprowadzały dym z palenisk były różnych rozmiarów i kształtów  ścienne, podłogowe i dachowe otwory lub wypusty. Dla potwierdzenia powyższego, w Kościele św. Małgorzaty w Gostyniu w Wielkopolsce – gotyckiej budowli zbudowanej w latach 1418–1436,  znajdują się ok. 70 centymetrowe otwory, które połączone są  z poziomymi i pionowymi kanałami wewnątrz murów. Odkryto, że część z nich była zamurowana. Archeolodzy potwierdzili, że służyły one  jako system wentylacyjny kościoła. Podczas wstępnych badań odkryto także, że średniowieczny system zainstalowano w murach nawy północnej. Na zlecenie Towarzystwa Miłośników Gostyńskiej Fary, w lipcu 2009 roku przeprowadzono eksperyment mający na celu zadymienie kanałów. Wyniki były jednoznaczne.W podwyższonych szczytach okrągłe otwory wentylacyjne oraz  te same, w kamiennych posadzkach  odkryto także w  późnoromańskim kościele w Tulcach k. Poznania. W świetle przeprowadzonych badań archeologicznych uznano, iż otwory te zostały wmurowane w fazie późnego gotyku. W niektórych opracowaniach naukowych jest mowa o szczelinach w poziomach podłóg, które spełniały funkcję wietrznika kominowego lub wnęki dymnej. Takie szczeliny w podłogach można zobaczyć zwiedzając np. gotycki zamek w Peñafiel w Hiszpanii.  

 

W zamkach, warowniach lub innych fortyfikacjach prócz otworów, na wzór egipskich piramid budowano także podziemne tunele ucieczkowe, które również spełniały funkcję systemu wentylacyjnego. Przykład zamku krzyżackiego w Malborku pod tym względem imponuje. Tam w podłogach pod posadzkami zastosowano system grzewczy i nawiewowy. W izbach chłopskich, kiedy dym i sadza rozprzestrzeniały się po całej izbie, otwierano drzwi i okna w celu wywietrzenia. Niewielkich rozmiarów okna, mała ciemna, zawilgocona i zadymiona powierzchnia izb, sprawiały,  że u tych ludzi pojawiały się  schorzenia układu oddechowego. Choroby i klęski ogniowe stały się przyczynkiem do tworzenia nowych rozwiązań w budownictwie mieszkalnym.

 

Potrzeba rodzi pomysł

 

Pod koniec XIV wieku na ziemiach polskich zaczęto stosować  przepisy nakazujące budowanie kominów tj. pionowych przewodów odprowadzających dym, wewnątrz wszystkich budowli mieszkalnych, również w kościołach. W zachodniej Europie przepisy te weszły trochę wcześniej. Przypuszczać należy, że pierwszy średniowieczny komin był zwykłą drewnianą lub metalową rurą wbudowaną do wewnętrznego  muru znacznej grubości, połączoną z narożnym podwieszonym okapem paleniska, który odprowadzał opary w kierunku otworu znajdującego się w kalenicy dachu. Początkowo tylko na jednym pionie znajdowało się tylko jedno palenisko. Z czasem rozbudowywano kanały kominowe, które łączono w jedną rurę prowadzącą na dach. Na dzień dzisiejszy nie posiadamy informacji na temat szerokości i długości przewodów kominowych i rur. Zapewne były różnych wymiarów w zależności od konstrukcji danej budowli.„Tacuinum sanitatis” – późnośredniowieczny podręcznik ilustrowany  opowiadający o stylu ówczesnego życia ukazuje różne sceny rodzajowe. Na podstawie niektórych z nich możemy spróbować udowodnić nasze przypuszczenia.

 

Na ikonografiach można dostrzec paleniska na otwartym ogniu umiejscowione wewnątrz domów mieszczańskich  zaraz przy ścianie. Nad paleniskami  widać zabudowany cylindryczny podwieszany okap gliniany lub murowany, który służył do wyciągu dymu. Okapy wyciągowe mogły mieć oczywiście różny kształt lub wielkość. Zazwyczaj w zamkach lub w większych rezydencjach mogły mieć kształt owalnego, prostokątnego lub kwadratowego tzw. płaszcza, baldachimu, kaptura, który wraz z paleniskiem i filarami wystawał nieco poza frontową część muru. Dzisiaj obiekty te nazywamy kominkami. Według obrazu średniowiecznej ikonografii bezpośrednio nad okapem – pionowo  najprawdopodobniej wbudowana była owa  rura, która wystawała nieco  z murów zewnętrznych tuż pod fasadą dachu. Patrząc na te obrazy można zadać pytanie:  Czy zakończenie tego prowizorycznego przewodu kominowego osłania metalowa kształtem przypominająca korona, czy może jest to alegoria płomieni? Systemy kominowe w tej formie jako konstrukcje prowizoryczne, nie zachowały się do dzisiejszych czasów. Nie  zachowały się również w większości paleniska. Przy opisach tych obiektów, porównaniach  i zastosowaniu możemy posiłkować się głównie na  podstawie dokumentów ikonograficznych. Więcej na ten temat odnajdziemy badając epokę nowożytną. Podróżując głównie po Włoszech, Hiszpanii, Francji i Wielkiej Brytanii możemy podziwiać na wielu budowlach tradycyjne  już wysokie pionowe kominy zbudowane w stylu barokowym, które przyciągają uwagę przede wszystkim ze względu na historię sztuki i architektury.

 

Z epoki nowożytnej

 

Ciekawe opisy budowy kominów i stanu rzeczy z czasów nowożytnych można np. przeczytać w publikacji Fr. Giedroyć, Porządek ogniowy w Warszawie, wyd. Towarzystwo Miłośników Historyji, Warszawa 1915. Pamiętajmy, że są to pojedyncze przykłady, z których dowiadujemy się, że w pewnej wsi w wieku XVII pewien holenderski podróżnik zanotował w swoim dzienniku, że: „Kominy z żółtej gliny są wsadzane pomiędzy kraty drewniane jako grube wieże sterczące z dachu, a kto jest bardziej staranny otoczył je zewnątrz smołą lub deskami dla ochrony od deszczu”. W porządku ogniowym przeczytamy także, że spotkać można było także kominy drewniane zarówno na wsiach jak i większych miastach. „Widzieliśmy w kuchni komin drewniany na podwiązkach wystawiony, słomą przeplatany i gliną wylepiony aż do wierzchu, który deseczką ogrzymsowany był, na której deseczce z komina tegoż oderwanej było sadzy na dwa palce i komin zastaliśmy niewymieciony. (…)” – powyższy cytat dotyczy opisu z inspekcji  domu drewnianego w Warszawie z roku 1729. Opis ten jak i inne można przeczytać w przytoczonej publikacji z 1915 r.

 

Czytelników Historypoż zachęcam również do przeczytania artykułów powiązanych z tym tematem, tj. „Palenisko” i „Zamkowa dymna izba”.  

 

Literatura:

 

[1] K. Zimna – Kawecka, M. Prarat „Historia budowlana późnoromańskiego kościoła w Tulcach koło Poznania w świetle badań architektonicznych [w:] AUNC Zabytkoznawstwo i Konserwatorstwo XLVIII, Toruń 2017.

2] J.M. Pesez „Le village médiéval et son environnement: études offertes à”. Paris, 1998, Publication sur Open Edition  Books ,  (w tłum. „Średniowieczna wioska i jej otoczenie”).

[3] Fr. Giedroyć, Porządek ogniowy w Warszawie, wyd. Towarzystwo Miłośników Historyji, Warszawa 1915.

[4] Z.  Kamiński, „Średniowieczna wentylacja przeciwwilgociowa w murach fary”, artykuł internetowy pod linkiem http://faragotykgostyn.pl/artykuly-content/sredniowieczna-wentylacja-przeciwwilgociowa-w-murach-fary.html   data pobrania 25.11.2021.

 

Opis multimediów:

Ryc. Ikonografie z podręcznika Tacuinum sanitatis. Domena publiczna.

Ryc. Średniowieczny okap nad paleniskiem Lombaardia - domena publiczna.

Ryc. Rekonstrukcja domu Wikingów z dziurą w dachu - domena publiczna.

Ryc. przedstawia fragment posadzki w Reflektarzu na zamku w Malborku. Na zdjęciu widoczne kanały grzewcze i nawiewne. Foto w zb. arch. autorki.

 

Redakcja Historypoż poszukuje informacji na temat zakładowej straży pożarnej nieistniejącej już Elektrowni I w Jaworznie na Górnym Śląsku.

 


 

Copyright 2022. HISTORYPOŻ&MUZEOPOŻ. Wszelkie prawa zastrzeżone. 

 

Blog o historii ochrony przeciwpożarowej, s​​​​​​przętu gaśniczego i działalności straży
Blog o historii ochrony przeciwpożarowej, s​​​​​​przętu gaśniczego i działalności straży
Blog o historii ochrony przeciwpożarowej, s​​​​​​przętu gaśniczego i działalności straży